Żużel. Tomasz Gollob wreszcie królem!

2010-09-27 14:45

To już pewne, chociaż do końca mistrzostw pozostał jeszcze jeden turniej. Tomasz Gollob (39 l.) po raz pierwszy w karierze został mistrzem świata na żużlu. Polak zapewnił sobie tytuł na torze w Terenzano, we wspaniałym stylu wygrywając Grand Prix Włoch.

Gollobowi mogli jeszcze zagrozić tylko Jason Crump (35 l.) i Jarosław Hampel (28 l.). Po rundzie zasadniczej w Terenzano rywalizację zakończył Crump i stało się jasne, że Australijczyk nie zdoła obronić tytułu sprzed roku. W grze wciąż był jednak Hampel.

Kiedy jednak o milimetry przegrał z Chrisem Harrisem walkę o awans do finału, w boksie Golloba wybuchła szalona radość. Tomek był już mistrzem świata!

Tomasz przepraszał kibiców

- 20 lat czekałem na tę chwilę. Przepraszam was, że aż tyle mi to zajęło - śmiał się rozradowany Tomasz i dziękował swemu teamowi za współpracę, za wspaniale przygotowane silniki.

Przeczytaj koniecznie: Szalona pogoń Kubicy

37 lat czekaliśmy na to, żeby Polak znów został mistrzem świata. Teraz marzenie się spełniło. - Nie wiem, jak to się wszystko stało. Dziękuję tym, którzy we mnie wierzyli. I jeszcze jedno: Tato, jestem mistrzem! - mówi szczęśliwy Gollob.

Zaraz po tym, jak kapitan reprezentacji zapewnił sobie złoty medal, podbiegł do niego największy rywal - Jason Crump. Australijczyk przyniósł swój plastron z numerem jeden, zamalował swoje nazwisko i podarował go Gollobowi.

Crump oddał mu hołd

- Szczerze gratuluję Tomkowi, był fantastyczny w tym roku. To wielki profesjonalista, więc żaden wstyd z nim przegrać. Tyle lat czekał na to mistrzostwo i wreszcie mu się udało - wychwala rywala Crump.

Gollob z radością przyjął plastron z "jedynką", ale w finale wystartował jeszcze z numerem drugim. Nie przeszkodziło mu to w odniesieniu pewnego zwycięstwa.

Patrz też: Smuda powołał Bartosza Salamona

- Ten plastron z numerem jeden będzie mój już na zawsze. Raz już byłem bliski tego mistrzostwa, ale go straciłem. Jednak teraz jest mój rok. Jestem szczęśliwy, ale nie mogę płakać, bo wszystko wypociłem. Wygrałem dla kibiców. Wracam teraz do kraju z wielkim pucharem i złotem. Do zobaczenia w Polsce! - kończy Gollob.

Ostatnie zawody tegorocznego Grand Prix za dwa tygodnie w rodzinnym mieście Golloba - Bydgoszczy. Tam nastąpi oficjalna intronizacja króla Tomasza Golloba.

Grand Prix Włoch

1. Tomasz Gollob 22 pkt
2. Chris Harris (Wielka Brytania) 18
3. Greg Hancock (USA) 14
5. Jarosław Hampel 10
6. Rune Holta 9

Klasyfikacja IMŚ (po 10 z 11 turniejów):
1. T. Gollob 163 pkt
2. J. Hampel 131
3. J. Crump (Australia) 129
5. R. Holta 97

Najnowsze