Wyniki ostatniej rundy WEC nie będą miały również wpływu na to, kto wygra klasyfikację generalną Hypercar. Po poprzedniej rundzie w Japonii na Fuji tytuł zapewnił sobie brytyjski Hertz Team Jota, który na Fuji był piąty. Mistrzami świata zostali Francuz Kevin Estre, Niemiec Andre Lotterer i Belg Laurens Vanthoor. Drużyna Kubicy po siedmiu rundach jest w generalce na dziewiątej pozycji mając 51 pkt i teoretycznie może jeszcze walczyć nawet o czwartą lokatę, gdyż wyścig w Bahrajnie jest punktowany bonusowo. Zwycięzca otrzymuje bowiem nie 25, lecz 38 pkt.
Wielki wieczór Roberta Kubicy! Ma powody do świętowania. Przypomniał o sobie kibicom
Niewielkie szanse Kubicy
Jednak szanse na taki finał są niewielkie, gdyż ostatnie wyniki AF Corse nie były najlepsze. W ostatnich czterech wyścigach tylko raz udało się ekipie Kubicy uplasować w punktowanej dziesiątce. Odnieśli wówczas zwycięstwo w 6-godzinnym wyścigu Lone Star Le Mans na Circuit of the Americas.
Lepsza jest natomiast sytuacja krakowianina i spółki w klasyfikacji teamów prywatnych. Tu AF Corse plasuje się na drugiej pozycji i ma szanse ją utrzymać.
Motor Lublin pogrążony w żałobie tuż przed Wszystkich Świętych. Nie żyje Tomasz Orłowski
W tym roku partnerami Kubicy w AF Corse są Rosjanin z izraelskim paszportem Robert Szwarcman oraz Chińczyk Yifei Ye. Jadąc Ferrari 499P zanotowali największy sukces w karierze, zwyciężając 1 września w szóstej rundzie na torze w amerykańskim Austin. Dzięki temu awansowali na drugą pozycję w klasyfikacji generalnej ekip prywatnych.
Po tym zwycięstwie Polak został trzecim kierowcą wyścigowym na świecie, który triumfował w F1 i WEC. Obok niego taki sukces mają na koncie Hiszpan Fernando Alonso i Australijczyk Mark Webber.
W piątek 1 listopada w Bahrajnie o godz. 10 czasu polskiego zaplanowano trening, o 14 rozpoczną się kwalifikacje. 8-godzinny wyścig w sobotę 2 listopada wystartuje o 12.