Bardzo groźnie było na torze w Poznaniu, gdzie miejscowy PSŻ przegrał ze Startem Gniezno 42:48. W biegu młodzieżowym doszło do bardzo poważnego wypadku z udziałem Przemysława Liszki, Kevina i Patryka Fajferów oraz Jakuba Osyczki, w wyniku którego debiutujący w polskiej lidze Osyczka został przewieziony do szpitala. Cudem jednak nie doznał żadnych złamań, uskarżał się tylko na... migrenę.
Z kolei dzień wcześniej ten sam Start rozbił u siebie KSM Krosno 68:22 (gnieźnianie musieli rozegrać dwa mecze w ciągu dwóch dni), a zawodnik gości Mariusz Puszakowski miał straszny wypadek - w 4. biegu stracił panowanie nad motocyklem i mocno się poturbował. Do końca zawodów nie wrócił już na tor, a w szpitalu zdiagnozowano złamany obojczyk.