Światełko w tunelu
Świat próbuje uporać się z kryzysem, który wywołał wybuch pandemii koronawirusa. Cały czas jednak jest zbyt wcześnie, aby myśleć o luzowaniu obostrzeń, a już na pewno jeżeli mówimy o pełni restrykcyjnych zasad. Światełko w tunelu stanowi jednak proces szczepień. Ten rozpoczął się w ostatnich miesiącach i daje nadzieję, że już za kilka miesięcy powoli będziemy odzyskiwać kształt życia znany sprzed wybuchu pandemii. Czy tak się stanie w istocie, to jednak pokażą dopiero wydarzenia kolejnych tygodni.
Oni nie zostaną zaszczepieni! Popularni sportowcy muszą przełknąć gorzką pigułkę
Kwestia zasad
Tymczasem na szczepionkę mogą liczyć nie tylko osoby starsze, podatne na najcięższe przejście zakażenia COVID-19, ale i będący w pełni sił sportowcy. Tak stało się choćby w Formule 1, gdzie Bahrajn przzed Grand Prix w swoim kraju zaproponował ekipom skorzystanie z preparatów. Mnóstwo osób na to przystało, ale odmówił choćby Sebastian Vettel. Kierowca uargumentował swoją postawę. - To kwestia zasad, moja kolej jeszcze nie nadeszła. Nie wiem, czy odrzucona przeze mnie szczepionka pomoże komuś innemu, ale tu chodzi o zasady - stwierdził Niemiec.
Szlachetna postawa
Postawę Sebastiana Vettela bez wątpienia należy zaklasyfikować jako bardzo szlachetną. Tym bardziej, że wielu pozostałych kierowców natychmiastowo skorzystało z propozycji wystosowanej przez Bahrajn, nawet jeżeli władze Formuły 1 początkowo miały nadzieję na odmowę, chcąc uniknąć ewentualnego skandalu i kryzysu PR-owego z tym związanego.