Formuła 1: Indie trzymają kciuki za rodaka

2011-10-29 4:00

Kierowca Hispania Racing F1 team Karum Chandhok (27 l.) przed Grand Prix Indii stał się w swoim kraju popularniejszy nawet od największych gwiazd Bollywood. Miliony kibiców trzymają kciuki za rodaka przed pierwszym w historii Formuły 1 wyścigiem na torze Buddh koło Delhi.

- Karum jest moim przewodnikiem po Indiach. Kiedy tylko kibice go rozpoznają, zaczyna się prawdziwe szaleństwo na jego punkcie - kręcił głową Bruno Senna (28 l.), kolega Hindusa z zespołu. Sensację wzbudził wczoraj Brytyjczyk Lewis Hamilton (26 l.), który wygrał pierwszą sesję treningową, a w drugiej "wykręcił" czwarty czas, jadąc z wymalowaną na kasku ogromną podobizną Boba Marleya.

Toru nie mógł się nachwalić najszybszy podczas drugiego treningu Felipe Massa (30 l.). - Jest dobry do wyprzedzania z długimi, prostymi i szerokimi wejściami w zakręty - powiedział.

Nie przegap!

Grand Prix Indii. Sobota 10.30 - kwalifikacje, niedziela 10.30 - wyścig. Polsat i Polsat Sport

Najnowsze