Kajto szalał na speedrowerze!

Kajto z chęcią wsiadł na ten trochę nietypowy sprzęt i przejechał się na owalnym torze Toruńskiego Stowarzyszenia Żużlowego, który znajduje się w pobliżu żużlowej MotoAreny. Trzykrotny rajdowy mistrz Europy przekonał się na swojej skórze, że speedrower to nie jest zabawka dla grzecznych chłopców.

- To był zupełny przypadek i pewnego rodzaju zaciekawienie nietypowym sprzętem. Myślałem, że to tylko zabawa, ale szybko zmieniłem zdanie. Po przejeździe kilku okrążeń na torze przekonałem się, że to nie takie proste jak się wydaje. Jeśli nie ma się wprawy, łatwo można się na speedrowerze wyłożyć i mocno poobijać. Tym bardziej doceniam zacięcie i charakter chłopaków, którzy uprawiają ten sport na co dzień - mówi Kajto.

Sprzęt do tego sportu jest trochę inny od klasycznego roweru. Inaczej jest ukształtowana kierownica, która wygięta jest do wewnątrz, żeby ułatwiać start. Poza tym w tym rowerze nie ma przerzutek i hamulców, ani też żadnych wystających przedmiotów, które utrudniałyby jazdę. Rama musi być lekka, żeby prędkość jazdy była jak najwyższa. Sprzęt waży 10 kg, a opony podobne są do tych, których używa Maja Włoszczowska w kolarstwie górskim. Konkurencja speedrower trochę przypomina żużel, gdzie na wirażach mocno pracuje lewa noga. Tory do tego sportu mają od 60-92 metry długości, a szerokość od 4,25 do 7 metrów. Wyścigi są zresztą wzorowane na żużlowych, w których startuje czterech rywali. Toruń słynie nie tylko ze znakomitych żużlowców, ale ma też zdolnych i ambitnych speedrowerowców. Pasja i ambicje łączą tych sportowców.

- Na obiekcie TSŻ trafiłem na przemiłych i skromnych ludzi, od których dowiedziałem się jak wygląda ten sport. Ich pasja i zaangażowanie bardzo mi się podoba. Na wspólne ściganie mnie jednak nie namówili, mimo że element rywalizacji mocno wciąga. Życzę chłopakom dalszych sukcesów i rozwijania tak ciekawej pasji - zakończył kierowca LOTOS Rally Team.

Rower, ale ten zupełnie zwyczajny, jest stałym elementem zajęć ogólnorozwojowych Kajetanowicza. Każda forma zajęć na dwukołowcu pomaga w budowaniu kondycji i szybkości trzykrotnego rajdowego mistrza Europy.

* Zanim zajęła się lekkoatletycznymi rzutami, właśnie od speedroweru na torze w rodzinnym Rawiczu sportową karierę rozpoczynała Anita Włodarczyk (35 l.), rekordzistka świata, mistrzyni olimpijska, mistrzyni świata i Europy w rzucie młotem. Jej ojciec, Andrzej Włodarczyk to jeden z prekursorów tej specjalności w naszym kraju.