Robert nie ukrywa, że kocha kartingi, dlatego postanowił założyć "RK team", w którym będą jeździć Karol Basz i Włoch Antonio Piccioni.
Basz w tym roku zakwalifikował się do finału kartingowych Mistrzostw Europy, ale nie wystąpił w wyścigu finałowym. Został zdyskwalifikowany za użycie nieprawidłowego zdaniem sędziów sprzęgła. Karol ma szczęście, że trafił pod skrzydła Kubicy, który na pewno może pomóc mu w rozwoju dzięki wsparciu finansowemu.