Nowy bolid Renault nosi symbol R30, w związku z zakazem tankowania ma większy bak i jest dłuższy od modelu R29, pokrywa jego silnika przypomina płetwę rekina (podobnie jak w autach McLarena i Saubera). Na bokach samochodu brakuje reklam wieloletniego głównego sponsora zespołu (ING), który wycofał się z F1.
Całe auto zostało pomalowane w nowe kolory: żółto-czarne. Przypominają one barwy Renault, gdy debiutowało w Formule 1 w 1978 roku.
Patrz też: Rosjanin przywiózł Kubicy kasę
Czy w nowym aucie Robert Kubica będzie jeździł z większymi sukcesami niż w poprzednim sezonie w barwach BMW? Chyba gorzej nie może być. Rok temu cały zespół BMW zdobył tylko 26 punktów i był dopiero ósmy w klasyfikacji konstruktorów.
- Z osobistych doświadczeń wiem, że trudno jest oceniać, czego można się spodziewać po nowym sezonie, zanim się na dobre nie rozpocznie. Pamiętam rok 2008 w zespole BMW Sauber, kiedy na początku auto nie spełniało naszych oczekiwań, ale miesiąc później wywalczyłem pole position w Bahrajnie - mówił Kubica.
Jutro pierwsze jazdy testowe. Po nich będzie można powiedzieć coś więcej o szansach Kubicy i jego nowego rosyjskiego kolegi.