Trenują raz w tygodniu w prowadzonym przez Cieślińskiego klubie KO Gym w Świebodzicach. - W programie naszych treningów są nawet sparingi w muay thai. Celem wszystkich ćwiczeń jest doskonalenie koordynacji ruchowej i szybkości reakcji Maćka oraz poprawa jego koncentracji i wydolności organizmu. To wszystko ma się przydać podczas walki na torze - wyjaśnia Cieśliński.
Janowski ma olbrzymie zaufanie do Cieślińskiego. - Bez zastrzeżeń akceptuję wprowadzaną przez niego każdą treningową nowinkę. Wierzę, że służyć ona będzie mojemu sportowemu rozwojowi. Ćwiczę pod jego okiem już przeszło 10 lat, od początku mojej kariery. Nigdy się na nim nie zawiodłem - podkreśla.
Cieśliński tak ustala treningi, żeby wzmocnić u żużlowca układ szkieletowo-mięśniowy. - Gimnastyka, lekka atletyka, ćwiczenia ogólnorozwojowe oraz z ciężarkami, martwy ciąg. Nie idziemy na rekordy w podnoszeniu ciężarów, chodzi przede wszystkim o to, aby Maciek trzymał w ryzach motocykl - tłumaczy Cieśliński.
Na razie Janowski świetnie trzyma w ryzach motocykl i ma wielką szansę nawet na mistrzostwo świata.
- Przede mną jeszcze 7 turniejów i 7 punktów do odrobienia. Wszystko się może zdarzyć - mówi Janowski.