Tego nikt nie miał prawa się spodziewać. Wyścig o GP Wielkiej Brytanii tak naprawdę jeszcze na dobre nie zdążył się rozpocząć, a w ruch poszła już czerwona flaga. Wszystko z powodu potwornej kolizji, do której doszło na pierwszym wirażu, w której brali udział George Russell, Yuki Tsunoda, Alexander Albon, Esteban Ocon oraz Guanyu Zhou.
To właśnie ostatni z wymienionych kierowców ucierpiał najbardziej. Bolid Chińczyka wyleciał niczym z procy, lecąc do góry nogami w stronę band. Tuż przed nimi podbił się jeszcze na żwirze, lądując ostatecznie pomiędzy bandami energochłonnymi, a tymi z opon. Kibice zgromadzeni na trybunach oraz przed telewizorami zamarli, przez moment nie było nawet wiadomo czy kierowca Alfa Romeo przeżył ten straszliwy wypadek. Niedługo później „Sky Sports” poinformowało jednak, że Zhou został wyciągnięty z bolidu. Jego zespół ogłosił natomiast, że 23-latek jest świadomy i został przetransportowany do szpitala, gdzie – podobnie jak Albon – przejdzie gruntowne badania.
Wobec zaistniałej sytuacji nikogo nie mogła zdziwić decyzja władz wyścigu o restarcie wyścigu z kolejnością zgodną z kwalifikacjami. Poniżej prezentujemy mrożące krew w żyłach nagranie z wypadku, zarejestrowane przez jednego z widzów obecnego na trybunach. Tylko dla ludzi o mocnych nerwach!