Ahola doznał bardzo poważnych obrażeń wewnętrznych. Lekarze niestety nie mogli zrobić nic więcej. To prawdziwy dramat dla każdego fana Enduro.
Fin był bardzo pogodnym człowiekiem. Niezwykle szanowany przez rywali i uwielbiany przez fanów. Zdobył mistrzostwo świata we wszystkich klasach - E1, E2, E3 oraz siedmiokrotnie triumfował ze swoją drużyną w International Six Day Enduro.
Przeczytaj koniecznie: Tadeusz Błażusiak wygrał wszystko, co można w endurocrossie
W zeszłym roku ogłosił zakończenie kariery, co dziwiło zważywszy na jego wciąż wysoką formę. Mimo to, Ahola kontynuował treningi i chciał szukać nowych wyzwań.
Zmarł w wieku 37 lat.