Kibice Formuły 1 przyzwyczaili się już do tego, że Robert Kubica i George Russell kończą wyścigi na ostatnich pozycjach. Niewielu ma świadomość, że jest coś, w czym team Williams jest rzeczywiście dobry i nie, nie jest to ironia. Chodzi o czas, w którym zmienia się opony zawodnikom.
Opony Roberta Kubicy zostały zmienione podczas wyścigu we Francji w mniej niż dwie sekundy - to absolutnie najlepszy wynik w całej stawce. Co ciekawe, trzy najlepsze czasy pobytu w alei serwisowej należą właśnie do naszego kierowcy. Najlepszy z nich wykręcony wczoraj to 1,97 sekundy.
- 1,97 sekundy. Najszybszy pit-stop wyścigu w trzeci weekend z rzędu i najszybszy jak dotąd w sezonie. Ci faceci wykonują niesamowitą pracę, niezależnie od tego, co dzieje się na torze - czytamy na oficjalnym profilu Williamsa na Twitterze.
Warto podkreślić, że spory udział w tym ma także sam Robert Kubica. Kierowca Williamsa przyznawał niedawno, że do umożliwienia mechanikom tak szybkiej zmiany, potrzeba dobrego podjazdu w wykonaniu zawodnika. Co ciekawe, Polak ma trzy najlepsze czasy, które osiągnął w Hiszpanii, Kanadzie i właśnie Francji.