Jeśli wygra w niedzielę w Singapurze, a Hiszpan nie zajmie miejsca na podium - losy tytułu będą już rozstrzygnięte.
- Nie myślę o tym, gdzie i kiedy zdobędę mistrzostwo, ważne tylko, żeby to się stało. Nie czuję dodatkowej presji, żeby stało się to już teraz - podkreśla Vettel, który w tym roku jest bezkonkurencyjny: wygrał aż 8 wyścigów i 10 sesji kwalifikacyjnych.
- To jest Formuła 1. Dopóki rywale mają matematyczne szanse, niczego nie można być pewnym - uspokaja jednak Niemiec. Transmisje z GP Singapuru w Polsacie, kwalifikacje w sobotę o godz. 16, wyścig w niedzielę o 14.