Milion dolarów za pole position

2008-10-02 21:00

Piątkowy trening przed wyścigiem Grand Prix może zmienić się w wyścig-czasówkę, w którym nagrodą będzie milion dolarów. Nad tą i innymi zmianami dyskutowała FOTA.

FOTA to stowarzyszenie właścicieli "stajni" F1, w którym głosy decydujące mają najbogatsi. No i właśnie szef Ferrari Luca di Montezemolo i boss McLarena Martin Witmarsh mieli najwięcej do powiedzenia na temat zmian w regulaminie wyścigów. Montezemolo kładł nacisk na zreformowanie zasad wprowadzania na tor "safety car". Obecnie jest tak, że kolizja między 14 i 15 bolidem w wyścigu może doprowadzić do jego praktycznego zatrzymania i odebrać przewagę wypracowaną przez faworytów.

Rewolucyjny pomysł zgłosił Martin Witmarsh. Jak zauważył, na piątkowe treningi przychodzi zaledwie garść kibiców. Gdyby jednak zmienić zasady treningu w ten sposób, że stałby się on wyścigiem-czasówką, której zwycięzca otrzymywałby milion dolarów, zainteresowanie z pewnością by wzrosło. Większości szefów zespołów pomysł się spodobał. Na razie nie wiadomo, co myślą o tym sami kierowcy.

Najnowsze