Polski twardziel z NHL kibicuje Kubicy

Mike Komisarek (26 l.) z Montreal Canadiens najpierw sam wpada na wyścigowy tor, żeby śmigać superszybkimi samochodami, a potem zmienia się w wielkiego kibica Formuły 1.

Polski twardziel z NHL uwielbia wyścigi samochodowe. W słoneczny niedzielny poranek Mike wybrał się na tor Circuit Mont Tremblant na północ od Montrealu.

- Lubię poszaleć samochodem. Szybka jazda daje mi adrenalinę porównywalną do tej, którą mam, grając w hokeja. Jechałem ferrari, nowiutkim audi R8, lamborghini gallardo, aston martinem, porsche 911 gt3 i fordem GT - wylicza zadowolony Mike, który - jak się okazało - od dawna śledzi karierę Roberta Kubicy i zna wiele gwiazd Formuły 1.

- Jestem ogromnym fanem Roberta - przyznaje Komisarek. - Uwielbiam patrzeć, jak się ściga, robi to we wspaniałym stylu. Jego wypadek dwa lata temu w Montrealu wyglądał przerażająco. Cieszę się, że wrócił we wspaniałym stylu. Byłem na dwóch Grand Prix w Montrealu. Mój przyjaciel Gino Rosato pracuje dla Ferrari, dzięki czemu poznałem Kimiego Raikkonena i Michaela Schumachera - dodaje hokeista.

Wyznaje też, że mimo iż jego tata jest inżynierem samochodowym, a kuzyn głównym mechanikiem w Porsche, sam potrafi w aucie jedynie zmienić olej.