Robert Kubica postanowił odnieść się do incydentu, który odbył się w trakcie 80. Rajdu Polski. Wielkie święto sportów motorowych jest do tej pory torpedowane przez fanów, którzy zbliżają się za blisko do toru wyścigów. Przed tego typu incydent odwołany w piątek został odcinek Olecko 2. Były kierowca BMW Sauber i Williamsa postanowił zaapelować w tej sprawie do fanów.
Robert Kubica apeluje do fanów. Chodzi o ich zachowanie
W rozmowie z TVP Sport postanowił zaapelować do kibiców, aby Ci nie niszczyli zawodów i trzymali się miejsc, które są przeznaczone do kibicowania.
- Kiedy rok temu ogłaszaliśmy powrót Rajdu Polski do kalendarza WRC, ja już wtedy apelowałem, by przestrzegać zasad kibicowania. Niestety to świetne widowisko i tak zostaje trochę zepsute. To, że dziesięć lat temu więcej było dozwolone, nie znaczy, że teraz też tak jest. Przepisy się zmieniły. Dlatego apeluję ponownie o rozsądek. Pomóżmy sobie, pomóżmy organizatorom, pomóżmy kierowcom, żebyśmy mogli się cieszyć tymi pięknymi zawodami - mówi Robert Kubica.
- Organizatorzy ORLEN 80. Rajdu Polski wdrożyli szereg rygorystycznych środków i przeprowadzili wiele działań na rzecz bezpieczeństwa - wszystko zgodnie ze szczegółowym planem zabezpieczenia zawodów, który został opracowany i zaakceptowany na kilka miesięcy przed imprezą. Przy pełnym wsparciu obecnego na miejscu zespołu FIA, pod przewodnictwem Michele Mouton, delegat FIA ds. bezpieczeństwa, organizatorzy rajdu, lokalne władze, służby (w tym Policja), a także sędziowie zabezpieczenia, będą kontynuować wysiłki i pracę na rzecz bezpiecznego przeprowadzenia ORLEN 80. Rajdu Polski (...) Nie będzie jednak żadnych kompromisów i pobłażania w kwestiach związanych z bezpieczeństwem. Organizatorzy mogą liczyć na pełne wsparcie FIA jeśli kolejne odcinki będą musiały być odwołane lub przerwane z powodu niedopuszczalnego zachowania niewielkich grup kibiców" - piszą w specjalnym komunikacie organizatorzy ORLEN 80. Rajdu Polski.