Starania Kubicy o powrót do Formuły 1 trwały naprawdę długie lata. Za samo podjęcie się tego wyzwania Polakowi należą się wielkie słowa uznania, bo mało kto zdecydowałby się na taki krok. Droga Kubicy nie była łatwa, ale nieco ponad rok temu dopiął swego i Williams dał u szanse. Co prawda bolidy tego zespołu były fatalne i 35-latek zdobył tylko punkt w całym sezonie, ale jednak o jego powrocie mówili wszyscy.
Wyciekły nowe fakty o stanie zdrowia Michaela Schumachera! Rodzina będzie wściekła
Niestety, z punktu widzenia polskich kibiców, Kubica w stawce nie utrzymał się długo i obecnie znów pełni rolę kierowcy rezerwowego, ale już w Alfie Romeo. Mówiło się, że szwajcarska ekipa może w przyszłości dać szansę Polakowi, ale jednym z warunków byłoby odejście Kimiego Raikkonena. Fin jest coraz bliższy zakończenia kariery, ale według najnowszych doniesień, nie zakończy jej już teraz.
Lewis Hamilton ZAORANY przez rosyjskiego kierowcę. Padły mocne słowa o GEJACH
A poinformował o tym Roger Benoit na łamach "Blicka". - Radość ze sportów motorowych, a przede wszystkim ułożone życie prywatne sprawiają, że 'Iceman' czuje się ciągle młodo - można przeczytać o Finie. Oznacza to, że nadzieje Kubicy zostały w zasadzie zniszczone. Bo pozostanie Raikkonena w stawce oznacza, że dla Polaka miejsca w Alfie Romeo po prostu nie będzie.