Robert Kubica i Paul di Resta zostali wzięci na tapetę przez brazylijski "Racing Motorsports". Dziennikarze dotarli do informacji, że polski kierowca spisał się na Hungaroringu lepiej niż bezpośredni konkurent do miejsca w zespole z Grove w przyszłym sezonie. "Są to jednak nieoficjalne informacje, ponieważ Williams wcześniej zapowiadał, że nie poda do publicznej wiadomości szczegółów tekstu na Węgrzech - zastrzegli Brazylijczycy.
We wtorek w bolidzie jeździł Kubica, a dzień później di Resta. Po próbach naszego kierowcy brytyjska stajnia wydała tylko krótki komunikat. "To był kolejny produktywny dzień testów" - poinformowano. Po jazdach Szkota nie wystosowano żadnego oświadczenia. Według portalu z Kraju Kawy to 32-latek rodem z Krakowa ma znacznie większe szanse na jazdę w Williamsie w przyszłym sezonie.
"Jeśli potwierdzi się, że Kubica był szybszy od di Resty, który jest rezerwowym kierowcą Williamsa i zastąpił Massę podczas ostatniego Grand Prix Węgier, to Polak zrobi ważny krok w kierunku zastąpienia Brazylijczyka w zespole. Kubica może też liczyć na wsparcie Nico Rosberga, który został jego menedżerem" - napisano w dalszej części artykułu. Za Robertem Kubicą przemawia także przychylność ze strony Lawrence'a Strolla - ojca Lance'a, pewniaka do jazdy w brytyjskiej ekipie za rok. Lawrence Stroll rocznie przekazuje na działalność zespołu rocznie od 30 do 40 milionów euro.
Zobacz: Robert Kubica odbędzie jeszcze jedne testy w Williamsie?
Przeczytaj: "Paul di Resta nie ma szans na kontrakt w Williamsie"