Bianchi podczas wypadku doznał aksonalnego uszkodzenia mózgu. Statystyki są bezlitosne. Pacjenci z takim urazem niezwykle rzadko wracają do pełnej sprawności.
"Jules pozostaje na oddziale intensywnej terapii w Centrum Medycznym Prefektury Mie w Yokkaichi. Podczas zderzenia doznał rozlanego uszkodzenia aksonalnego i znajduje się w stanie krytycznym, ale stabilnym. Lekarze zapewniają nam tutaj najlepszą możliwą pomoc i opiekę, a my jesteśmy wdzięczni im za to, co zrobili już od czasu wypadku" - napisała rodzina 25-latka.
Michael Schumacher w coraz lepszym stanie. Wkrótce będzie mógł SAMODZIELNIE ŻYĆ [WIDEO]
Najbliżsi Francuza podziękowali także wszystkim, którzy nadsyłają słowa otuchy. "To bardzo trudny czas dla całej naszej rodziny, ale komunikaty o wsparciu dla Julesa płynące z całego świata są dla nas źródłem sporego komfortu. Chcielibyśmy wyrazić naszą szczerą wdzięczność" - można przeczytać w komunikacie.
Jules Bianchi i tak ma dużo szczęścia. Wypadek, w którym został ranny wyglądał wręcz koszmarnie i wszyscy spodziewali się już najgorszego. Trzeba się cieszyć, że najgorsze już chyba za nim.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail