16 czerwca Michael Schumacher wybudził się ze śpiączki, w jakiej pogrążony był od niemal pół roku. Zaledwie kilka dni później ze szpitala w Grenoble zniknęła jego dokumentacja medyczna, która najprawdopodobniej została skradziona.
Zobacz: Wyniki 71. Rajdu Polski. Jak pojechał Kubica?
Niemiecki "Bild" rzuca nowe światło na całą sprawę - mimo tego, że kradzież miała miejsce pod koniec czerwca, to akta choroby dotyczą maja, a więc okresu przed oficjalnym ogłoszeniem wybudzenia Schumachera ze śpiączki.
Przy tworzeniu dokumentacji byłego mistrza Formuły 1 było mnóstwo zamieszania, co wykorzystali złodzieje. Oryginalne akta traktujące o kolejnych etapach leczenia Niemca zawierały błędy ortograficzne, dlatego też postanowiono stworzyć je od nowa, a stare zniszczyć. Po przebudzeniu Schumachera ze śpiączki jego dokumenty - konkretnie ich poprawiona wersja - trafiły wraz z pacjentem do szpitala w Lozannie.
Oryginalne wyniki badań nie zostały wbrew pierwszym ustaleniom usunięte, bowiem złodzieje je przechwycili a potem skopiowali. Pod koniec czerwca mało wiarygodne źródła zgłosiły się do angielskich, francuskich i niemieckich mediów z ofertą sprzedaży dokumentacji Schumachera za ok. 50 tysięcy euro.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail