Robert Lewandowski

i

Autor: AP Photo Robert Lewandowski

Probierz nie był pierwszy

Efekt Lewandowskiego. Jak kapitan reprezentacji wpływał na zmiany trenerów

2025-06-21 9:04

Konflikt wokół kapitańskiej opaski w reprezentacji przyczynił się do dymisji Michała Probierza ze stanowiska selekcjonera Biało-Czerwonych. W sporze z Robertem Lewandowskim opinia publiczna stanęła zdecydowanie po stronie piłkarza. Zdanie „Lewego” od ponad dekady ma ogromną siłę sprawczą.

Spis treści

  1. Smuda: brak pomysłu i mocno przykręcona śruba
  2. Nawałka: chaos i brak schematów
  3. Brzęczek: nie trzeba słów, wystarczy... pomilczeć
  4. Michniewicz: gdzie ta radość?

„Selekcjonera wybiera prezes PZPN, a nie kapitan reprezentacji. Gdyby wybierał ich kapitan, to kilku selekcjonerów pewnie nie piastowałoby swoich funkcji” – Monika Bondarowicz, autorka tych słów, przez parę lat była medialnym łącznikiem Lewandowskiego ze światem. Supersnajper rzeczywiście nie bywał „u kolebki” kolejnych selekcjonerów, ale nader często widywano go przy wbijaniu gwoździa do ich trumny.

Smuda: brak pomysłu i mocno przykręcona śruba

Z dymisją Leo Beenhakkera, który dał mu szansę debiutu z orzełkiem, „Lewy” jeszcze nie miał nic wspólnego; był ledwie 21-letnik oseskiem, gdy Grzegorz Lato zwalniał „Bossa” pod autokarem w Mariborze. Niespełna trzy lata później, po nieudanych dla Polaków finałach EURO 2012, napastnik (już wtedy) Borussii „rozwinął się” dopiero po zwolnieniu Franciszka Smudy.

Grzegorz Lato treściwie o rezygnacji Michała Probierza. Nawiązał do roli Lewandowskiego

Ciosy na łamach „Gazety Wyborczej” były jednak ciężkie: „Sami ustalaliśmy, jak gramy i jak mamy zachowywać się na boisku. Trener nie milczał, niby coś mówił, ale może nie bardzo wiedział, co powiedzieć? […] brakowało mi jego słów, które coś by dla nas znaczyły”. I jeszcze zarzuty złego przygotowania fizycznego: „Śruba została przykręcona za mocno. Zbyt dużo było statycznych ćwiczeń na siłowni, za mało zajęć z piłkami”.

Nawałka: chaos i brak schematów

Z Waldemarem Fornalikiem specjalnie nie powojował, bo… sam nie dawał argumentów boiskowych, by ktoś go chciał słuchać. U Adama Nawałki przez parę lat krytykować nie było czego, skoro broniły go wyniki. Przynajmniej do czasu rosyjskiego mundialu, choć już po wygranej z Czarnogórą w eliminacjach delikatnie szczypał. „Dlaczego mam mówić, że jest świetnie? Nie jest. Nie oszukujmy rzeczywistości (…) skład czy ławka rezerwowych pozostawia wiele do życzenia” – to jeszcze nie było bezpośrednie uderzenie.

Michał Probierz zrezygnował. Głos prosto z Pałacu Prezydenckiego: „Patrzę ze zmartwieniem”

Takowe przyszło po MŚ. „Do zespołu wdarł się chaos, brakowało schematów zagrań w nowej taktyce, a bez tego nic nie funkcjonuje jak należy” – mówił „Sportowym Faktom”, choć przyznać trzeba, że dopiero w kilka tygodni po turnieju. Wedle słów ówczesnego prezesa Zbigniewa Bońka, selekcjoner sam podjął decyzję o zakończeniu pracy z kadrą.

Brzęczek: nie trzeba słów, wystarczy... pomilczeć

Od tego momentu roli publicznych wystąpień „Lewego” przed dymisjami kolejnych selekcjonerów już nie sposób nie zauważyć. Czasem – jak w przypadku Jerzego Brzęczka – nie trzeba było nawet słów: wystarczyło słynne dziewięciosekundowe milczenie przed kamerami TVP zamiast odpowiedzi na pytanie o taktykę polskiej drużyny w meczu z Włochami. Niezależnie od intencji zawodnika – i jego kilku późniejszych zdań – sytuacja została zinterpretowana jako wyraz dezaprobaty kapitana do selekcjonera. I kosztowała tego drugiego – mimo awansu na EURO 2020! - posadę.

Michniewicz: gdzie ta radość?

Paulo Sousa odszedł sam – za kasą do Brazylii. Czesława Michniewicza po katarskim mundialu też zatruła kasa, czyli sprawa premii premiera. Wcześniej jednak „Lewemu” – pewnie ku radości kibiców uważających, że lepiej był młodym, zdrowym i bogatym – „ulało się” na temat stylu naszej gry, zarządzonego przez trenera. - Radość z gry jest potrzebna. (…) jest inaczej, gdy próbujemy atakować. Gdy gramy bardziej defensywnie, tej radości nie ma – usłyszała cała Polska na antenie TVP Sport. A zaraz potem rozległ się stukot młotka wbijającego finalny gwóźdź…

Jacek Ziober: reprezentacja Polski w kryzysie. „Potrzebujemy prostoty i Urbana!” [ROZMOWA SE]

Fernando Santos w ogóle nie ogarnął polskiej rzeczywistości, co „Lewy” podkreślił już po jego dymisji Z kolei przepychanki między napastnikiem a Michałem Probierzem wciąż jeszcze mamy żywo w pamięci. Efekt mógł być tylko jeden… „Nie warto walczyć z Lewandowskim” – to zdanie Sławomira Peszki nader trafnie obrazuje rzeczywistość polskiego futbolu ostatnich 15 lat!

Warto dodać, że Lewandowskiemu zdarzało się wojować i z klubowymi trenerami. Potrafił ominąć wyciągniętą doń rękę Juppa Heynckesa, Carlo Ancelottiemu przypisać winę za szereg kontuzji w Bayernie, a na Xaviego patrzeć spode łba, gdy ten zdejmował go przedwcześnie z boiska…

JAN TOMASZEWSKI: Kadra przerosła Michała Probierza
Sonda
Czy odebranie Lewandowskiemu opaski kapitana to dobra decyzja?
Sport SE Google News

Najnowsze