- Trzeba mieć wiele szczęścia, by powtórzyć albo poprawić wynik ze stolicy Danii, gdzie z Tomkiem Gollobem zajęliśmy dwa pierwsze miejsca na podium. Raczej Polacy nie staną na wszystkich stopniach "pudła" - mówił "Super Expressowi" Hampel przed toruńskim GP.
A jednak! Nasi reprezentanci dominowali w całych zawodach, w półfinałach wystąpiło aż czterech Polaków. Tam odpadł tylko startujący z dziką kartą Adrian Miedziński (25 l.). Finał był popisem Golloba. Gwiazdor Stali Gorzów znakomicie wyszedł spod taśmy i nikomu nie dał się wyprzedzić.
- Po trzech biegach poczułem, że będzie naprawdę dobrze, był nawet taki fajny luzik. Dużym powodem do radości jest fakt, że po drodze wygrałem wszystkie swoje biegi i trafiłem na fotel lidera Grand Prix - mówi Gollob, który cieszy się z formy wszystkich Polaków. - Przed nami Drużynowy Puchar Świata i jeśli utrzymamy taką dyspozycję, to wszyscy będą musieli się nas bać. Mamy też wspaniałych kibiców, więc chyba nie powinniśmy się martwić o obronę złota. Kolejny raz w świat poszła informacja, że w tym sezonie to Polacy rządzą - podkreśla.
To, że Gollob jest liderem Grand Prix, jest dla niego nowością.
- Do tej pory tylko goniłem, a teraz to ja muszę się bronić. Myślę, że dojadę na tym pierwszym miejscu. Chcę wreszcie zdobyć tytuł mistrza świata - deklaruje.
Gollob zabrał pozycję lidera rewelacyjnemu dotychczas Hampelowi. Mimo trzeciego miejsca "Mały" był zadowolony ze swojego występu na toruńskiej Motoarenie.
- Jestem szczęśliwy, ponieważ kolejny raz wystartowałem w finale. W drugiej fazie zawodów nie byłem już tak szybki, jak na początku. I dlatego w finale nie byłem w stanie nic więcej zrobić - wyjaśnia Hampel.
Wyniki Grand Prix Polski:
1. T. Gollob 24 pkt
2. R. Holta 19
3. J. Hampel 15
4. J. Crump (Australia) 15
...8. A. Miedziński 6
...13. P. Protasiewicz 5
...17. A. Mroczka 0
18. M. Janowski 0
Klasyfikacja po pięciu turniejach:
1. Gollob 78 pkt
2. Hampel 75
3. Kenneth Bjerre (Dania) 59