Unia Leszno - Włókniarz Częstochowa: Pełna kontrola mistrzów Polski! Pewne zwycięstwo Unii

Zapraszamy na relację na żywo z 14. kolejki PGE Ekstraligi. Początek spotkania Unia Leszno - Włókniarz Częstochowa o 16:30.

Za nami próba toru. Sędzia wylosował drugi zestaw startowy.

Pierwszy mecz zakończył się wygraną Unii Leszno 49:41.

Zaczynamy mecz Unia Leszno - Włókniarz Częstochowa!

Sajfutdinow i Smektała szybko wybijają się na przód na pierwszym łuku. Polak odjechał reszcie stawki, a Rosjanin musiał bronić się przed naciskami rywali. Gospodarze dowożą 5:1 w pierwszym wyścigu ku uciecze kibiców.

Znakomity start Kubery daje mu trzy punkty. Podążał za jego plecami drużynowy kolega Szlauderbach, ale dał się wyprzedzić Miśkowiakowi. Defekt Mateusza Świdnickiego pozbawił szans gości na remis. 4:2 w drugim biegu.

Kolejny popis w wykonaniu gospodarzy. Lidsey wystrzelił jak torpeda spod taśmy, ale dał się wyprzedzić Pawlickiemu na prostej. Częstochowianie nie byli w stanie się zbliżyć. 5:1!

W końcu dobrze ruszyli spod taśmy goście i mogą cieszyć się z pierwszej wygranej w biegu. Doyle i Miśkowiak świetnie wystartowali, ale obu minął ich Kołodziej. Szybki Doyle dał radę go minąć, dając częstochowianom pierwszą trójkę. 4:2 w biegu dla Włókniarza. Unia Leszno prowadzi 16:8 przed pierwszą kosmetyką toru.

Szybki jest dziś Lidsey! Tym razem pokazał miejsce w szeregu Doyle'owi i Holcie. Choć gospodarze wystartowali lepiej, to zawodnik gospodarzy ich po prostu wyprzedził.

Świetny start gospodarzy, którzy jechali po 5:1! Jeszcze lepszym manewrem popisał się jednak Madsen, który wjechał między leszczynian i wyprzedził ich naraz. 3:3 w biegu szóstym.

Kołodziej i Sajfutdinow świetnie wystartowali, ale na przeciwległej prostej dojechał do nich Lindgren i rozbił duet. Rosjanin dojechał pierwszy. 4:2 dla Fogo Unii Leszno, która powiększa przewagę do 10 punktów.

Przerwa na kosmetykę toru.

Pawlicki od startu do mety pędził po trójkę. Do mety gonił go Doyle, ale nie dał rady wyprzedzić. Kolejny remis w tym meczu.

Lindgren wykluczony z wyścigu, bo nie był do niego gotowy po upływie dwóch minut.

Cieszą się miejscowi, bo znowu udało im się pokonać rywali. Smektała i Lidsey zdominowali wyścig z Miśkowiakiem. Od startu do mety jechali po 5:1!

Przerwa na kosmetykę toru!

Patrząc na obrazki z parku maszyn to już chyba sami częstochowianie za bardzo nie wierzą w to, że da się to jeszcze uratować. #LESCZE

— Bartłomiej Wnuk (@BartasWnuk) September 13, 2020

Znakomite ściganie w Lesznie! Potwornie szybki Doyle nie miał sobie równych. Do ostatnich centymetrów pozostała trójka walczyła o dwójkę. O milimetry szybszy był jednak zawodnik gości. 5:1 dla Włókniarza.

Długo trwała analiza wideo, ale sędziowie potwierdzają: 5:1 dla Włókniarza w 11. biegu.

Rezerwowy Madsen na przeciwległej prostej przebił się z drugiego miejsca na pierwsze i dojechał z trójką. Gonił go Smektała, ale mimo prędkości nie dał rady tego zrobić. Trzeci dojechał Kubera. Bez punktów Świdnicki.

Znakomite ściganie dziś w Lesznie! Szybki Doyle ucieka leszczyńskiemu duetowi. Na ostatnim kółku nie dał rady zamknąć kredy Kołodziejowi, który go wyprzedził i dał wygraną Unii 4:2.

Bieg 14: Smektała, Lindgren, Lidsey, Holta

Bieg 15: Madsen, Sajfutdinow, Doyle, Pawlicki

Totalna dominacja w wykonaniu Unii Leszno. Kolejna piątka wpada na ich konto. Smektała i Lidsey byli nie do zatrzymania.

Wyścig przerwany. Nie starczyło miejsca dla Doyle'a i Pawlickiego. Polak leży na torze.

Fatalne wieści dla fanów gości. Jason Doyle z wykluczeniem!

Znów ciasno było w pierwszym zakręcie, ale tym razem ani Madsen, ani Pawlicki nie upadli i mogli kontynuować zmagania. Górą Duńczyk, który dojechał za plecami Emila Sajfutdinowa, choć naciskał do ostatnich metrów. Unia Leszno wygrywa 54:36!