Upadek Golloba doprowadził do SKANDALU NAD SKANDALE - nowe fakty!

Jak się dowiedział "Super Express", w Zielonej Górze aż do 1 w nocy z soboty na niedzielę trwały negocjacje na temat przełożenia meczu. Działacze Falubazu najpierw mieli przychylić się do tego wniosku, ale w niedzielę zmienili zdanie.

W tej sytuacji żużlowcy Unibaksu, którzy dotarli do Zielonej Góry, nawet nie wypakowali motocykli. Krótko po godz. 17 wyjechali ze stadionu, dwie godziny później sędzia podjął decyzję o przyznaniu walkowera Falubazowi, który został mistrzem Polski.

>>> Koniec sezonu dla Tomasza Golloba!

Według Falubazu winni są właściciel Unibaksu Roman Karkosik (62 l.) i menedżer Sławomir Kryjom (33 l.). Taką interpretację potwierdza nam osoba z bliskiego otoczenia toruńskiego klubu (prosi o anonimowość). - Takie decyzje podejmuje Karkosik, on inwestuje w klub i wszystkim rządzi. Jest uparty i zawsze musi postawić na swoim. Przekazał swoją decyzję menedżerowi klubu Sławomirowi Kryjomowi. Falubaz próbował przekonać Kryjoma, by nie posłuchał Karkosika i poprowadził Unibax w finale. Zaproponowano nawet, że jeśli zostanie zwolniony, to Falubaz zatrudni go u siebie na takich samych warunkach. Nie poskutkowało - opowiada nasz informator.

Unibax na pewno czekają drakońskie kary. - Powinni dostać karę 5-10 milionów złotych i zostać wyrzuceni z Ekstraligi - mówi Krzysztof Cegielski. - Nie może być tak, że ktoś pewnego dnia wstaje lewą nogą i przewraca do góry nogami cały żużel. Co to za powód, że Gollob jest kontuzjowany? Żaden. Takie rzeczy się zdarzają. Jestem jednak pewien, że żużel to przetrwa. Niejednego takiego bogatego pana już przerabialiśmy, a ten sport dalej był silny - podkreśla.

>>> Skandal! Unibax odpuścił mecz, Falubaz mistrzem!

Prawdziwych sportowych emocji nie zabrakło za to w meczu

o 3. miejsce Ekstraligi. Włókniarz pokonał wprawdzie Unię Tarnów 48:42, ale brąz zdobyła Unia, bo wygrała pierwszy mecz 49:41.

Eksperci są zgodni

Zbigniew Boniek (57 l.), prezes PZPN, kibic żużla: Brak słów, by to oceniać

Stała się rzecz niebywała, aż brak słów, żeby to oceniać. Nie chcę jednak tego komentować, bo mam swoje problemy w piłce.

Zenon Plech (60 l.), komisarz meczu: Nie było podstaw

Zrozumiałbym, gdyby tor był niewłaściwy czy inny poważny powód przeszkodził w rozegraniu meczu. Ale nie! Aby przełożyć mecz, obie drużyny muszą zgłosić to

do godziny 20 poprzedniego dnia. A poza tym nie było podstaw do tego, żeby mecz przekładać! Sprzedano 17 tysięcy biletów, mecz powinien się odbyć!

Piotr Baron (39 l.), trener Betardu Wrocław: Zamiast święta wielka żenada

Najbardziej szkoda mi kibiców z Zielonej Góry, którzy chcieli zobaczyć żużlowe święto. Wydawało się, że to najlepsze drużyny sezonu, że obie zasłużyły na medale. Niestety, okazało się, że zasłużyła tylko jedna...

To nawet nie skandal, to żenada. Myślałem, że obejrzę piękne żużlowe widowisko, mieliśmy świętować to, co w tym sporcie najlepsze. Kary powinny być surowe.

Andrzej Witkowski (64 l.), prezes PZMot: W głowie się nie mieści

To bardzo smutny moment dla polskiego żużla. Żużlowcy chcieli rywalizować, ale decyzją kierownictwa klubu musieli się wycofać, manipulowano nimi. To się nie mieści w głowie. W środę zbierze się Rada Nadzorcza Ekstraligi, tak tej sprawy nie zostawimy.