Wszystkie wiadomości, które przekazali wczoraj włoscy lekarze, są bardzo pomyślne. Najlepsza jest taka, że operowana zaraz po wypadku zmiażdżona dłoń zareagowała dobrze na kolejne zabiegi. - Kolejne badania potwerdzają, że prawa dłoń jest prawidłowo ukrwiona i dobrze się goi. Dlatego nie planujemy jej ponownie operować - zdradza doktor Barabino.
Jutro operacja barku i stopy
W piątek Kubica trafi jednak ponownie na stół operacyjny.
- Roberta czekają zabiegi chirurgiczne uszkodzonych kości, których nie trzeba było zaraz po wypadku nastawiać. W piątek zoperowane zostaną prawy bark i prawa stopa, a w poniedziałek zajmiemy się prawym łokciem - informuje Barabino.
Przeczytaj koniecznie: Robert Kubica rozbija się co cztery lata
Wszystkie zabiegi wykona ordynator ortopedii i traumatologii szpitala Santa Corona prof. Francesco Lanza.
Można wreszcie odetchnąć
- Najważniejsze, że teraz już wreszcie możemy po raz pierwszy spokojnie odetchnąć. Najgorsze jest już za Robertem - nie kryje radości Daniele Morelli, menedżer Kubicy - Wszystkie zabiegi nie dość, że się udały, to jeszcze dały efekty lepsze, niż się tego spodziewaliśmy. Teraz zaczyna się już proces powrotu Roberta do zdrowia - dodaje Morelli, a pytany o kondycję psychiczną Kubicy, wyjaśnia - Robert jest pod wpływem silnych środków przeciwbólowych, więc tak naprawdę trudno ocenić jego stan psychiczny. Samopoczucie zmienia się w zależności od stopnia nasilenia bólu. Kontaktuje się z najbliższymi i jest dość pogodny, ale nie do końca zdaje sobie sprawę z tego, co dzieje się na zewnątrz.