Formuła 1. Witalij Pietrow spanikował po kraksie

2011-05-31 4:00

- Nie czuję nóg, nie mogę sam wyjść z bolidu! - mówił Witalij Pietrow (27 l.) roztrzęsionym głosem tuż po wypadku pod koniec Grand Prix Monako. Wyścig został przerwany, a służby ratownicze wyciągnęły Rosjanina z wraku i przewiozły do szpitala. Tam okazało się, że kierowcy Renault... nic nie dolega!

Wypadek kosztował Pietrowa nie tylko dużo strachu, ale także wiele punktów, bo Witalij miał realne szanse na zajęcie świetnego czwartego miejsca.

- To była duża kraksa, ale nic mi nie dolega. Bardzo żałuję, że nie udało mi się dowieźć punktów do mety, bo była szansa na ładną zdobycz - powtarza. - Będę gotowy do wyścigu w Kanadzie, szczerze mówiąc, już się go nie mogę doczekać!

Najnowsze