Wypadek kosztował Pietrowa nie tylko dużo strachu, ale także wiele punktów, bo Witalij miał realne szanse na zajęcie świetnego czwartego miejsca.
- To była duża kraksa, ale nic mi nie dolega. Bardzo żałuję, że nie udało mi się dowieźć punktów do mety, bo była szansa na ładną zdobycz - powtarza. - Będę gotowy do wyścigu w Kanadzie, szczerze mówiąc, już się go nie mogę doczekać!