Już kilka godzin po wypadku Roberta do szpitala Santa Corona, w którym operowano Polaka, przyjechał kierowca teamu Ferrari Fernando Alonso (30 l.).
Przeczytaj koniecznie: Wypadek Kubicy. Ukochana czuwa przy Robercie
Wstrząśnięty wypadkiem Hiszpan był pierwszym rywalem z F1, który zjawił się na miejscu i dowiadywał o szczegóły od menedżera Roberta. Nie od dziś wiadomo, że Kubica i Alonso są świetnymi kumplami.