Adamek ma już własne wino

2010-12-04 3:00

Zamiast hucznego przyjęcia, baloników i szampana była cicha niespodzianka. Tomasz Adamek na 34. urodziny dostał wino marki... Adamek vs. Maddalone.

Adamek obchodził urodziny 1 grudnia, ale świętował je z opóźnieniem. Kiedy Tomek wszedł do biura agencji Main Events, na stole czekało na niego pyszne czekoladowe ciasto i wino, wyprodukowane specjalnie na tę okazję. Niespodziankę przygotowała jego amerykańska promotorka Kathy Duva. - Lampkę wina wypiję, ale dopiero po pokonaniu Vinny'ego Maddalone. Dzisiaj zjem natomiast kawałek ciasta, by podtrzymać moją ciężką wagę - powiedział ze śmiechem polski pięściarz, sięgając po kawałek urodzinowego tortu.

Kiedy zapytaliśmy go, jaki prezent urodzinowy sprawiłby mu największą frajdę, dodał bez namysłu: - Pas wagi ciężkiej!

Na razie na drodze do zdobycia tego trofeum znajduje się Vinny Maddalone. Adamek zmierzy się z nim 9 grudnia w hali Prudential Center w Newark. Zadowolony z pracy Tomasza jest jego trener Roger Bloodworth.

- Z walki na walkę Adamek robi coraz większe postępy i staje się coraz bardziej dojrzałym pięściarzem wagi ciężkiej - mówi Bloodworth. - Nie zapominajcie, że dla każdego z tych pięściarzy, którzy walczą z Tomkiem, jest to życiowa szansa i robią wszystko, by wygrać. Przypomina mi się Leon Spinks, który w 1978 roku miał chyba tylko sześć walk na koncie i pokonał wielkiego Muhammada Alego.

Najnowsze