Pięściarze wyjdą do ringu w Prudential Arena w Newark około 4 nad ranem czasu polskiego w nocy z czwartku na piątek. Dla Adamka to kolejny sprawdzian w wadze ciężkiej dla jego przeciwnika pokonanie Adamka będzie przepustka do wielkich pojedynków.
Polak do starcia z Maddalone trenował tam, gdzie do poprzednich pojedynków - w Rocky Marciano Gym w Jersey City. W weekendy odpoczywał relaksując się na łonie rodziny.
- Każdego dnia od 11 do 12 miałem trening bokserski z Rogerem Bloodworthem, dwa razy w tygodniu sparingi - opowiada nam Tomek. Potem wracałem do domu, jadłem obiad, ucinałem sobie drzemkę. O piątej wracałem do sali na trening siłowy - dodaje.
Przeczytaj koniecznie: Tomasz Adamek i Vinny Maddalone gotowi do pojedynku
Każdy trening siłowy był dla Adamka wielką niespodzianką, wchodząc do sali nie wiedział, co go czeka. Raz czekała na niego... smycz.
Trening wyglądał tak: Tomek biegał pomiędzy szczebelkami drabinki rozłożonej na podłodze mając na sobie linę, przypominającą smycz, którą z drugiej strony ciągnął trener. Polak nie tylko musiał walczyć ze swoim zmęczeniem, ale i z trenerem od przygotowania siłowego, Tylerem Woodmanem, który ciągnął smycz z całych sił.
Jeden cykl takich ćwiczeń trwał trzy minuty - tyle, ile jednak runda. Cel? Polepszenie pracy nóg. Już wkrótce przekonamy się, czy zajęcia ze smyczą przyniosły efekt.
Adamek - Maddalone. Polski bokser trenował na smyczy - ZDJĘCIA!
Tomasz Adamek (34 l.) przed walką z Amerykaninem Irlandzkiego pochodzenia Vincentem Maddalone (36 l.) wyciskał z siebie siódme poty na sali treningowej. Portal Gwizdek 24.pl ujawnia tajemnicę przygotowań polskiego boksera: Adamek trenował na... smyczy!