Roger Bloodworth: Adamek może walczyć nawet z King Kongiem (WYWIAD)

2010-08-24 16:00

To on doskonale przygotował Tomasza Adamka (34 l.) do walki z Michaelem Grantem (38 l.). Teraz Roger Bloodworth (60 l.) myśli już o kolejnych pojedynkach "Górala". - Boks jest jak puzzle. Układamy je powoli, ale na koniec Tomek będzie mistrzem świata - mówi szkoleniowiec Polaka.

"Super Express": - Po walce z Grantem wyglądałeś na wyczerpanego...

Roger Bloodworth: - Bo byłem. Przez 12 rund musiałem panować nad sobą, trzymać emocje na wodzy. Nie mogłem sobie pozwolić na to, by puściły mi nerwy, bo wtedy takie emocje przenoszą się na zawodnika. Tomek stoczył bardzo dobrą walkę. Świetnie kontrolował ten pojedynek. Miał bardzo dobrą pracę ciała, umiejętnie schodził z linii cosów Granta.

- Ale Grant go mocno trafił kilka razy. Wystarczy spojrzeć na twarz Tomka.

- Nie wiem, czy te pęknięcia nad łukami brwiowymi Tomka nie powstały od rozwiązanych sznurówek od rękawic albo od zderzeń z głową Granta. Mike mocno pracował też łokciami. To była walka w wadze ciężkiej, nie da się uniknąć ciosów i wyjść bez skazy.

- Tomek narzekał trochę na postawę sędziego, który nie zwracał uwagi na nieczyste ciosy Granta.

- W czasie walki nie można liczyć na sędziego, na to, czy będzie chciał zauważyć faule. Ważne, że Tomek nie dał się sprowokować. Konsekwentnie zrealizował taktykę. Owszem, popełnił kilka błędów, ale mamy jeszcze czas, by nad nimi popracować. Przyjął dzielnie kilka silnych ciosów i bardzo dobrze sobie z nimi poradził. Pokonał Granta swoją szybkością. W skali od 1 do 10 daje mu 9 za tę walkę.

- Ale w amerykańskich mediach pojawiły się głosy, że Tomasz wygrał, ale pokazał, że nigdy nie będzie w stanie pokonać Kliczków.

- Ludzie zawsze będą gadać. Gdyby w sobotę pokonał jednego z Kliczków, mówiono by, że udało mu się to fuksem. Zawsze znajdą, że coś jest nie tak.

- To kiedy walka z Kliczką?

- Ja mam w życiu zasadę: spiesz się powoli. Tomek jutro może nawet powalczyć z King Kongiem.

- Z King Kongiem?

- Tak. Tylko po co? Musimy teraz obejrzeć walkę z Grantem i przedyskutować, jaki będzie kolejny krok w jego karierze. Boks jest jak puzzle, które składają się z wielu elementów i układa się je długo i powoli. Ale spokojnie, ułożymy je.

Solis i Whitaker dla Górala?

Ustawia się kolejka chętnych do walki z Polakiem. Mistrz olimpijski z Aten Odlanier Solis (30 l.) chce walczyć z Tomaszem Adamkiem (34 l.).

Niepokonany na zawodowych ringach Kubańczyk (16 zwycięstw, 12 przez nokaut) chce nawet dla Polaka zrezygnować z zaplanowanej na 9 października walki.- To by był fenomenalny pojedynek, zwycięzca zasłużyłby na walkę z braćmi Kliczko - mówi Ahmet Oner, promotor Solisa.

Kubańczyk ma 187 cm wzrostu, tyle samo, co Polak. Tymczasem Adamek zapowiadał, że szuka rywali, którzy warunkami fizycznymi przypominają braci Kliczków.

Takie warunki ma inny chętny do walki z "Góralem" - Lance Whitaker (38 l., 35 zwycięstw, 28 przez nokaut, 6 porażek). Amerykanin ma 203 cm wzrostu, waży 115 kilogramów i to on wymieniany jest jako kolejny rywal Adamka. Tomek swoją najbliższą walkę chce stoczyć 6 listopada.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze

Materiał sponsorowany