Adamek - Saleta. Góral wrócił, by zmazać plamę!

2015-09-04 4:00

Tomasz Adamek (39 l., 49-4, 29 k.o.) zapewnia, że na obozie w Łomnicy pod Karpaczem trenuje tak ciężko jak nigdy dotąd. 26 września były mistrz świata dwóch kategorii zmierzy się z dawnym czempionem Europy Przemysławem Saletą (44-7, 22 k.o.). - Jeżeli wygram w dobrym stylu, to będę walczyć dalej - mówi "Góral".

"Super Express": - Po przegranej walce z Arturem Szpilką mówiłeś, że to był twój ostatni występ. Dlaczego zmieniłeś zdanie?

Tomasz Adamek: - Tam wielkiej walki nie było, kibice wychodzili zawiedzeni. Jestem wojownikiem i nie chciałem kończyć kariery porażką. Wracam, by zmazać plamę i dać fanom prawdziwe emocje.

- Po raz pierwszy w życiu trenujesz przy użyciu wszystkich technicznych nowinek.

- Dzięki nim dowiaduję się nowych rzeczy o sobie. Metryka pokazuje 38,5 roku, ale badania wykazują, że moje ciało ma 28 lat. Właśnie dowiedziałem się, że interwały są dla mnie lepsze niż długie dystanse. Dlatego zrezygnowaliśmy z wbiegania na Śnieżkę, pracujemy na stadionie. Regularne pomiary i dostarczanie organizmowi niezbędnych minerałów to dla mnie nowość. Nigdy nie pracowałem z takim sprzętem jak maska tlenowa. Dzięki temu chętniej pracuję i czuję się dużo lepiej.

Adamek - Saleta: KONFERENCJA PRASOWA

- Żałujesz, że wcześniej nie miałeś takich przygotowań? Może udałoby się uniknąć niektórych porażek?

- Nie jestem prorokiem, nie umiem odpowiedzieć. W życiu jest tak, że uczysz się i uczysz, a i tak wszystkiego nigdy nie będziesz umiał.

- Czego spodziewasz się po rywalu?

- Znam styl Salety i mniej więcej wiem, co pokaże. Ważniejsze jest jednak to, co ja wniosę do ringu. Jeżeli będę miał szybkość i inne swoje atuty, to bez problemu wygram. Chodzi o to, żeby zadać swój cios i nie przyjąć ciosu rywala. Jeśli wciąż mogę to robić, będę walczył dalej.

- Rok temu nie chciałeś walczyć z Saletą. Kto cię przekonał?

- Telewizja Polsat. Oni płacą i wybierają przeciwników. Ja mam walczyć i dawać emocje.

- Jest jeszcze kilku Polaków, z którymi mógłbyś się zmierzyć. Jeżeli pokonasz Saletę, wiosną może dojść do walki z Diablo, a jesienią na przykład do rewanżu ze Szpilką...

- Krzysiek Włodarczyk to mój przyjaciel i na pewno nie będę z nim walczył. Gołota nie był moim przyjacielem, jedynie kolegą. Tak samo jest z Saletą, więc z nim mogę się bić.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze