Bardzo długo wierzono, że Andrzej Gołota będzie w stanie sięgnąć po pas mistrza świata w wadze ciężkiej. Kilkukrotnie stanął przed szansą na zdobycie tytułu, ale w każdym z pojedynków musiał uznawać wyższość rywala. Mimo braku mistrzowskiego pasa, Gołota jest niekwestionowaną legendą polskiego pięściarstwa. Były zawodnik rzadko udziela się w mediach, a wynikać może to z faktu, że na co dzień miesza w Stanach Zjednoczonych. Jakiś czas temu głośno zrobiło się o krótkim nagraniu, na którym mogliśmy zobaczyć Gołotę. Fani byli zaniepokojeni kondycją legendy.
Gołota szczerze o stanie swojego zdrowia
Obawiano się o stan jego zdrowia. Teraz sam były pięściarz postanowił powiedzieć, jak się czuje. W rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet" użył dość tajemniczego określenia. - Na razie jest, tak że... Trzeba się cieszyć. W ogóle to bez siłowni to ja bym nie mógł żyć. Daleko nie mam. Może nie biegam, ale przynajmniej dużo chodzę - przyznał Gołota.
Legendarny pięściarz został zapytany, jak według niego zmieniła się Polska, którą odwiedza sporadycznie. - Jest duża różnica w porównaniu do tego, co było 20 lat temu. To zupełnie inny świat. To jest prawdziwa Europa teraz! W ogóle to niedawno byłem. Mija ze trzy tygodnie, jak wróciłem. Moja mama jeszcze żyje, więc trzeba ją czasami odwiedzić. Rodzeństwa nie mam. Widzę Warszawę, sam się wychowałem na Śródmieściu, ale to jest inny świat w porównaniu do moich czasów - ocenił były zawodnik.