Masz dobrą robotę w FightKlubie, prowadzisz dobrze płatne zajęcia dla bogatych ludzi. Masz z czego żyć, chociaż oczywiście szkoda pieniędzy utopionych w nieudaną inwestycję w Tajlandii.
Zapomnij o pojedynkach z Adamkiem czy Szpilką. Jeśli ciągnie cię nadal do walki, to już tylko w MMA. Wyobrażam sobie twoje starcie z Mariuszem Pudzianowskim. Dla mnie byłbyś faworytem. Ale z boksem daj sobie spokój. Tak będzie lepiej.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail