Andrzej Kostyra: Albert, odpuść boks

2014-06-03 5:30

Nie ukrywam, że zawsze żywiłem do Alberta Sosnowskiego wyjątkowy sentyment, komentując jego walki od samego początku zawodowej kariery w boksie (jeszcze w nieistniejącej już telewizji Wizja).Uważam, że to daje mi prawo do porady dla "Smoka" po jego przegranej przed czasem z Marcinem Rekowskim: Albert, kończ, szkoda zdrowia.

Masz dobrą robotę w FightKlubie, prowadzisz dobrze płatne zajęcia dla bogatych ludzi. Masz z czego żyć, chociaż oczywiście szkoda pieniędzy utopionych w nieudaną inwestycję w Tajlandii.

Zapomnij o pojedynkach z Adamkiem czy Szpilką. Jeśli ciągnie cię nadal do walki, to już tylko w MMA. Wyobrażam sobie twoje starcie z Mariuszem Pudzianowskim. Dla mnie byłbyś faworytem. Ale z boksem daj sobie spokój. Tak będzie lepiej.

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze