- Nie czułem się w ringu tak, jak powinienem. Nie byłem sobą - tłumaczy pięściarz z Nowego Sącza. I wie, że w nadchodzącym pojedynku musi zaprezentować się lepiej.
Floyd Mayweather wpadł w sidła 19-latki? Poznajcie SEKSOWNĄ Rmarni Eliss [ZDJĘCIA]
- Po prostu wymęczyłem to punktowe zwycięstwo. Najważniejsze, że wyleczona noga mnie nie bolała. Można powiedzieć, że pierwsze koty za płoty - mówi Sołdra. - W ringu zupełnie nie realizowałem planu taktycznego Piotra Wilczewskiego. Dlatego potem dostałem od niego solidny opiernicz i zabrałem się do roboty. Bo taka postawa jak ostatnio w piątek nie przejdzie. Gargula w walce z Maciejem Miszkiniem nie błysnął, ale tłumaczył, że był chory. Teraz jest podobno zdrowy, więc nastawiam się na trudną przeprawę - podsumowuje Sołdra.
Walką wieczoru będzie pojedynek byłego mistrza Europy wagi ciężkiej Alberta Sosnowskiego z Andrasem Csomorem. Bilety na imprezę do nabycia na www.eventim.pl.