Szpilka przebywa aktualnie w Teksasie, gdzie trenuje. Wraz ze swoją ukochaną ma jednak sporo czasu wolnego, który para lubi spędzać na spacerach. Bokser zabrał swoją narzeczoną na romantyczny wypad do parku, ale w Stanach Zjednoczonych należy unikać terenów blisko wody. Dlaczego? To właśnie zaprezentował nam na filmiku Szpilka.
Zobacz: Artur Szpilka w Las Vegas. Czy to Borat na emeryturze? [ZDJĘCIE]
Para natknęła się na aligatora, ale 26-latek nic sobie z tego nie robił. Wraz ze swoim psem zbliżył się do zwierzęcia i aż prosił się o tragedię! W pewnym momencie poszedł na całość i "złapał skurczybyka za ogon" - jak to napisał na swoim Facebooku! Takie zachowanie nie spodobało się wybrance serca boksera, która skrytykowała swojego partnera na portalu społecznościowym:
"Mój Misiuniu to ma lekki bałagan na strychu! Zaciągnął mnie do parku z krokodylami i obiecał ze nie będzie robił nic niebezpiecznego ... I co ? I pociągnął krokodyla za ogon ... Głupota ludzka nie zna granic ... – napisała ostro Kamila Wybrańczyk.