Joe Smith niedawno sprawił sensację, nokautując Andrzeja Fonfarę. I teraz znów zaskoczył. Bernard Hopkins to mistrz defensywy. Nigdy wcześniej nie przegrał przed czasem. Jednak w pożegnalnej walce został upokorzony. W 8. rundzie po potężnych ciosach Smitha wypadł przez liny i spadł z dużej wysokości. Nie był w stanie wrócić na ring. Żalił się, że został wypchnięty (niesłusznie) i że w wyniku upadku skręcił nogę i nie może chodzić. Sędzia ogłosił zwycięstwo 27-letniego Smitha
"Kat" obiecywał, że po tej walce odejdzie na emeryturę. Ale nie odszedł, on wyleciał! W karierze zawodowej wygrał 55 pojedynków, 8 przegrał, a 2 zremisował. Zobaczcie efektowny koniec kariery Hopkinsa.
Joe Smith damn near kills Bernard Hopkins! #HopkinsSmith pic.twitter.com/2dCKBtKXj2
— The Sports Junky (@TheSportsJunky1) December 18, 2016