Dariusz Michalczewski

i

Autor: ARCHIWUM

Dariusz Michalczewski nokautuje w sądzie! Ma wyłączne prawo do marki "Tiger"

2016-03-31 14:18

Dariusz Michalczewski ma wyłączne prawo do oznaczenia "Tiger" dla napojów energetycznych - taki wyrok wydał Sąd Okręgowy w Krakowie. Były bokser wygrał więc kolejną rundę walki z firmą FoodCare, która już wcześniej dostała zakaz sprzedaży i reklamy produktów z tym oznaczeniem. To jednak nie koniec pojedynku. Michalczewski wciąż domaga się 22 mln złotych odszkodowania.

O co poszło?

Spór rozpoczął się w 2010 roku, kiedy to Dariusz "Tiger" Michalczewski zakończył współpracę z firmą FoodCare. Wraz z rozwiązaniem umowy producent napojów energetycznych stracił prawo do korzystania z pseudonimu byłego boksera w ramach promocji i sprzedaży swojego produktu. Jednak łamiąc postanowienia umowy nie zaprzestał jego używania, w wyniku czego na rynku pojawiły dwa napoje "Tiger" - jeden firmy FoodCare, a drugi Maspex, z którą obecnie współpracuje Michalczewski.

Marka "Tiger" należy do Michalczewskiego

Nic dziwnego, że sprawa trafiła do sądu. W listopadzie 2014 roku sportowiec wygrał już jeden proces. Decyzją sądu FoodCare musiał zapłacić Michalczewskiemu 15 mln złotych, za naruszenie umowy. Teraz padł kolejny wyrok na korzyść "Tigera". Prawo do korzystania z tej marki w pełni posiada Michalczewski.

Zobacz: Dariusz Michalczewski otwarcie: Za mniej niż 100 000 zł nie wychodzę z domu

- To bardzo ważny wyrok, kolejny na moją korzyść i druzgocący dla FoodCare - mówłi Dariusz "Tiger" Michalczewski. - Sądy są jednomyślne w mojej sprawie i to jest najważniejsze. Wyrok w Krakowie po raz kolejny potwierdza, że niegodziwych zachowań w biznesie, metod, jakie stosuje firma FoodCare, nie można tolerować. W życiu i biznesie działa się fair i nie łamie zawartych umów - mam nadzieję, że firma Pana Włodarskiego (FoodCare - przyp. red.) będzie o tym pamiętała w przyszłości - dodał.

Nie mógł także darować sobie sportowej metafory. - W życiu jest jak w sporcie, po prostu trzeba być fair, a moja historia to przykład tego, jak uporczywie trzeba walczyć, żeby dowieść swoich racji - mówił Michalczewski.

Sprawdź: Dariusz Michalczewski o żonie: Nigdy nie zdradzę Basi

Dobijanie leżącego

Były pięściarz nie skończył jeszcze z rywalem. W październiku 2013 r. złożył do Sądu kolejny pozew przeciwko FoodCare o zapłatę należnego mu wynagrodzenia w wysokości 22 mln zł. Sprawa wciąż jest w toku, ale biorąc pod uwagę korzystny wyrok Sądu Okręgowego w Krakowie odnośnie używania marki "Tiger", Michalczewski z pewnością jest w uprzywilejowanej pozycji.

Najnowsze