Mateusz Masternak o całym zdarzeniu poinformował w mediach społecznościowych. "Master" ujawnił, że w nocy z piątku na sobotę do jego mieszkania włamali się nieznani sprawcy i ukradli kluczyki do stojącego w garażu Mitsubishi Outlandera. W tym czasie niczego nie podejrzewający sportowiec i jego rodzina spokojnie spali na górze.
A swoją drogą trzeba przyznać, że rzezimieszki mieli nerwy ze stali, bo gdyby Masternak, czołowy bokser kategorii cruiser na świecie się obudził, to... z włamywaczami byłoby krucho.