Polak od początku walczył bardzo agresywnie, bez żadnego wstępnego badania przystąpił do ostrego natarcia, zepchnął Millera do głębokiej obrony. Już pod koniec pierwszego starcia Kolumbijczyk był liczony, ale dotrwał do gongu.
Czytaj również: Włodarczyk vs. Fragomeni. Zwycięski Diablo, Polak obronił mistrzowski pas!
W drugiej rundzie Fonfara nie dał mu już żadnych szans, rzucił go na deski lewym sierpowym i sędzia przerwał walkę. Od jej rozpoczęcia minęły zaledwie 3 minuty i 58 sekund.
Za walkę Fonfara zarobił 50 tys. dol. Nieźle, jak na niespełna 4 minuty roboty.
Za następny pojedynek "Polski Książę" (który jest pretendentem numer 1 do mistrzostwa świata IBF) dostanie na pewno jeszcze lepszą wypłatę, bo to może być nawet walka o mistrzostwo świata.
Wybierzemy najlepszą dla nas opcję. Jesteśmy już po wstępnych rozmowach z telewizją HBO - powiedział promotor Fonfary Dominic Pesoli.