To był bardzo emocjonujący dzień na turnieju Pucharu Świata w brazylisjkim Foz do Iguacu. Julia Szeremeta po zaciętej walce z Jucielen Romeu przegrała w finale po niejednogłośnej decyzji sędziów. Ostatecznie Polka wróciła do kraju ze srebrnym medalem, jednak niesmak pozostał, co na pewno zmotywuje 21-latka to dalszego działania. Szeremeta walkę o medal rozpoczęła dopiero od ćwierćfinału przez skromną obsadę turnieju.
Szeremeta w pierwszej walce pokonała Alyssę Mendozę, z którą wygrała kilka miesięcy temu w walce o kwalifikację do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Następnie awans do finału przypieczętowała po pokonaniu Kazaszki - Ulzhy Sarsenbek.
Julia Szeremeta jasno po srebrnym medalu Pucharu Świata. Podzieliła się tym z fanami
Porażka po tak wyrównanej walce jest jeszcze bardziej bolesna niż nokaut, ale Szeremeta za pomocą mediów społecznościowych przekazała fanom, że musi wyciągnąć z tego lekcje na przyszłość.
- Z Brazylii wracam z srebrnym medalem Pucharu Świata! To kolejne cenne doświadczenie i motywacja do dalszej pracy. Dziękuję wszystkim którzy trzymają za mnie kciuki – nie zwalniamy tempa - napisała Polka.
W Brazylii nie obyło się także bez zwycięstw polskich zawodniczek, m.in. Barbara Marcinkowska triumfowała w kat. 70 kg pokonując Australijkę Lekeishę Pergoliti.