Władimir Kliczko w Kijowie

i

Autor: Twitter Władimir Kliczko w Kijowie

Przerażający widok

Kliczko pokazał ogrom zniszczeń w Kijowie. Wideo po rosyjskim ostrzale łamie serce

2022-10-10 16:45

Władimir Kliczko w poniedziałek opublikował materiał wideo, który bardzo szybko rozszedł się po sieci. Były znakomity pięściarz wagi ciężkiej nadawał prosto z Kijowa. Rankiem rosyjskie pociski spadły na ukraińską stolicę i inne miasta, a najeźdźcy dokonali barbarzyńskiego ataku na ludność cywilną. Brat mera Kijowa pokazał ogrom zniszczeń w cywilnej infrastrukturze i wystosował specjalny apel.

Poniedziałkowy poranek przyniósł w całej Ukrainie ogrom zniszczeń. Rosyjskie rakiety spadały na każdy zakątek kraju, a alarm podniósł się we wszystkich większych miastach i miasteczkach. Od rana w sieci pojawiało się mnóstwo filmików dokumentujących kolejne wojenne zbrodnie brutalnego najeźdźcy dowodzonego przez Władimira Putina, który w weekend musiał bardzo przeżywać, gdy zniszczony został most na Krymie. Nie można wykluczyć, że rosyjski dyktator w ten sposób postanowił zemścić się na Ukrainie i Ukraińcach. Jedno jest pewne - po raz kolejny rosyjskie wojsko zadało cios nie armii wroga, ale ludności cywilnej. Na materiałach widać wyraźnie, że ucierpiały przede wszystkim takie miejsca jak m.in. uniwersytety, parki, ulice czy nawet place zabaw. W jednym z dotkniętych atakiem miejsc na nagranie materiału wideo zdecydował się Władimir Kliczko.

Kliczko pokazał zniszczenia w Kijowie

Władimir Kliczko to były znakomity pięściarz wagi ciężkiej. Przez lata dzierżył mistrzowskie pasy i ma ogromną rzeszę fanów na całym świecie. Jego brat - Witalij - obecnie pełni rolę mera Kijowa. Obaj mocno angażują się w zatrzymanie ofensywy najeźdźcy. Materiał, jaki opublikował Władimir Kliczko na Twitterze, może otworzyć oczy wszystkim, którzy próbowali w jakikolwiek sposób tłumaczyć kolejne ostrzały obiektów cywilnych przez wojska Putina.

Kliczko wyszedł na ulicę, która mocno ucierpiała w porannych atakach rakietowych. Widok za jego plecami jest przerażający. Tlący się ogień, kłęby dymu i ogromna dziura w drodze - to rzuca się od razu w oczy. Obok miejsca ostrzału znajduje się cały zastęp służb, które od wczesnych godzin pracują w stolicy Ukrainy. Sam były sportowiec miał specjalny apel do oglądających.

Kliczko prosi o pomoc dla Ukrainy

Choć na froncie ukraińskie wojska w ostatnich dniach i tygodniach notowały spore postępy, to poniedziałkowe ataki pokazują, że tamtejsza armia wciąż potrzebuje pomocy w obronie własnego terytorium. - Musimy zamknąć nasze niebo i potrzebujemy do tego broni. To okropne, że w stolicy Ukrainy, miejscu gdzie żyją i pracują miliony ludzi, wciąż tracą oni życie - mówił do kamery. - Rosja używa każdej siły, by zniszczyć nas jako kraj i jako naród - dodał.

- Oto miasto Kijów zaledwie godzinę temu. Kolejny atak. To kontynuowanie ataku Rosji na Ukrainę. Zabici cywile, miliony ludzi mieszkający w Kijowie - opisywał to, co widać na obrazku były pięściarz.

Sonda
Czy wierzysz, że wojna na Ukrainie skończy się w 2022 roku?
Najnowsze