"Super Express": - Pudzianowski zapowiedział, że będzie cię nacinał i posypywał rany solą. Grozi też, że powybija ci zęby...
Sean McCorkle: - Mam nadzieję, że tego nie zrobi, bo mam naprawdę ładne zęby. Poza tym nie wiedziałem, że można wnieść na ring sól. Gdybym wiedział, miałbym ją ze sobą, gdy walczyliśmy ostatnio. Każdy może gadać, ale prawdziwa gra zaczyna się w ringu. Jeżeli mnie pokona, pokaże, że jest lepszy, ale jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić.
>>> KSW 24. Pudzian rzucił się na McCorkle'a - wielka gala już w sobotę WIDEO
- Po waszym ostatnim pojedynku narzekałeś, że "Pudzian" nie okazał ci szacunku...
- Mariusz zachował się dziwnie. Najpierw przekonywał, że wcale nie odklepał w ringu. Potem chciałem z nim pogadać, ale mnie unikał. Pewnie strasznie przeżywa to, że nie jest już najsilniejszym człowiekiem na świecie, bo przecież teraz to ja jestem oficjalnie najsilniejszy. A przynajmniej to wszystkim rozpowiadam. Może Mariusz po prostu nie umie przegrywać. Ja rzadko przegrywam, ale kiedy już mi się to przytrafi, zawsze gratuluję rywalowi. On nie chciał tego zrobić, jego sprawa. Zobaczymy, jak teraz się zachowa. Mam tylko nadzieję, że nie powybija mi zębów i nie nasypie soli do moich ran (śmiech).
- Jeśli znowu z tobą przegra, jego kariera w MMA praktycznie się skończy...
- To już jego problem. Gdybym miał tyle pieniędzy, co on, moja kariera skończyłaby się już dawno. On chce się dalej bić, ale ma już 36 lat, więc długo nie powalczy, nawet jeśli mnie pokona. Może rok, może dwa.
- Po waszej pierwszej walce zmienił trenerów. Nie boisz się, że czymś cię zaskoczy?
- Zawsze jest taka szansa, ale 3 miesiące to za mało czasu, żeby aż tak bardzo się poprawić. No chyba że poprzednio w ogóle nie trenował, a teraz zaczął. Za to wydaje mi się, że jest większy niż ostatnio. Wtedy tak naprawdę nie zdążyłem się przekonać, na ile go stać, bo walka trwała za krótko. Wydawał się silny, ale więcej nie mogę powiedzieć. Wiem tylko, że nie lubi obrywać.
- Ostatnio nie mogłeś się nachwalić urody polskich dziewczyn. Poznałeś jakąś lepiej?
- Nie, ale za to w USA spotkałem piękną Brazylijkę. Mam teraz dziewczynę, więc trzymam się z daleka od Polek, bo są przepiękne. Indiana, z której pochodzę, jest pod tym względem okropna. To taka Syberia Stanów Zjednoczonych. Wszyscy tam są strasznie brzydcy, oczywiście poza mną. Ja wyglądam, jakbym pochodził z jakiegoś innego miejsca, może z Polski, ale na pewno nie z Indiany. Nie wiem, czemu tak jest, może coś jest w wodzie. Ludzie z Indiany mogą mnie teraz znienawidzić, ale mam to gdzieś.
>>> KSW 24. Starcie gigantów - w sobotę najlepsza gala w historii KSW?
Transmisja pay-per-view
Relację z gali KSW 24 w systemie pay-per-view (cena - 40 złotych) mogą zamawiać abonenci Cyfrowego Polsatu, telewizji UPC i internetowej telewizji IPLA. Federacja KSW przygotowała też serwis internetowy www.kswtv.com dla mieszkańców Polski i zagranicy.