Brazylijczyk w Polsce wystąpi po raz drugi, w czerwcu niespodziewanie wygrał z Mateuszem Piskorzem.
- Oglądałem Simona w akcji, ma niezłą stójkę. Szykuję się na prawdziwą wojnę i jak zawsze będę dążył do tego, by skończyć walkę w parterze przed czasem - zapowiada Moks.
Zobacz również: KSW 25. Ryuta Sakurai: Znokautuję Mameda Chalidowa [WYWIAD]
"Kulturysta" stoczy na KWS 25 "korespondencyjny" pojedynek z Aslambekiem Saidowem (walczy z Danielem Acacio). Czeczen z polskim paszportem, mistrz wagi średniej, pokonał Moksa dwa lata temu.
- Muszę wygrać, bo moim celem jest należący do niego mistrzowski pas - mówi Moks.