Palhares to wojownik z ogromnym potencjałem. Specjalizujący się w jiu-jitsu Brazylijczyk przez ponad 5 lat był gwiazdą UFC. Wyleciał z niej po wygranej walce, ponieważ po raz kolejny bezwzględnie przeciągał założoną dźwignię, ignorując rozpaczliwe klepanie rywala i interwencję próbującego przerwać pojedynek arbitra. Wrócił do klatki w organizacji WSOF, ale po kilku efektownych zwycięstwach znów został pozbawiony pasa i surowo ukarany za... przeciąganie dźwigni.
Krytykowany za okrutne wyrządzanie krzywdy i powodowanie groźnych kontuzji rywali, Palhares odpowiada, że nie widzi w tym niczego złego. Czy kolejną ofiarą bezlitosnego Brazylijczyka będzie Michał Materla w czasie walki wieczoru na KSW 36 (1 października, Zielona Góra)?
- Nigdy nie wybierałem sobie rywali i tak samo było w tym przypadku - mówi Materla. - Jestem gotowy na wyzwanie, jakie niesie ze sobą pojedynek z Palharesem. Czuję, że jestem w dobrym momencie kariery, żeby stoczyć ten pojedynek. Na KSW 36 Michał Materla odda serce na tacy w całej okazałości - obiecuje Polak.
Na gali KSW 36 powalczą również m.in. Tomasz Narkun z Rameau Sokoudjou i Mateusz Gamrot z Renato Pezinho.
Ostatnie bilety, w tym najlepsze wejściówki na płytę, dostępne są na eBilet.pl i abilet.pl.