Walcząca w wadze muszej (57 kg) Lipski wszystkie cztery pojedynki na galach KSW skończyła efektownie i przed czasem - brutalnymi ciosami pięściami, uderzeniami w parterze, bolesną dźwignią na łokieć, a ostatnio duszeniem zza pleców. Pradziadkowie pięknej "Królowej Przemocy" wyemigrowali z Polski do Brazylii, a Ariane - choć nie mówi w naszym języku - podkreśla, że uwielbia walczyć w ojczyźnie swoich przodków. Na sobotniej gali KSW 42 bronić będzie pasa w pojedynku z mistrzynią Argentyny w kick-boxingu.
- Rywalka jest dobra w stójce i bardzo się z tego cieszę, bo lubię ostre wymiany ciosów. Mam nadzieję, że to będzie superwalka. Właśnie w stójce chcę ją skończyć - deklaruje Lipski. Nosząca pseudonim "Zła" (La Malvada) Silvana Gomez Juarez będzie jednak szczególnie zmobilizowana. - Niezależnie od tego, jaka to dyscyplina sportu, dla Argentyńczyka najgorszą rzeczą jest przegrać z rywalem z Brazylii - nie ukrywa pretendentka. - Nie ma ludzi, którzy nie mają słabych punktów. Lipski też ma słabości i zamierzam je wykorzystać - dodaje.
Transmisja z KSW 42 (3 marca, łódzka Atlas Arena) dostępna w Cyfrowym Polsacie, sieciach ka-blowych oraz na www.kswtv.com.
Zobacz również: KSW 42: Mamed Chalidow wraca do klatki, żeby zbić Tomasza Narkuna