Organizatorzy World Boxing Super Series oficjalnie ogłosili nazwiska siedmiu pięściarzy, którzy wezmą udział w turnieju. Są to obecni czempioni czterech najważniejszych federacji: Murat Gassijew (IBF), Mairis Breidis (WBC), Oleksandr Usyk (WBO) i Yunier Dorticos (tymczasowy WBA). Oprócz nich, wśród "nierozstawionych" w ćwierćfinale znaleźli się: Krzysztof Włodarczyk, Niemiec Marco Huck i Rosjanin Dmitrij Kudriaszow. Do obsadzenia zostało jedno miejsce, a polscy promotorzy robią wszystko, by był to ex-czempion WBO Krzysztof Głowacki.
Niestety, sprawę komplikuje brytyjski promotor Eddie Hearn, który w turnieju chce umieścić swojego pięściarza Kubańczyka Mike'a Pereza. - Sytuacja jest taka, że do turnieju WBSS w kategorii do 76 kg potrzebny jest pięściarz znany na Wyspach Brytyjskich, a takich ma Hearn. W zamian za wystawienie swojego reprezentanta w tej kategorii, chce by w turnieju cruiserów wystąpił Perez – wyjaśnia "Super Expressowi" promotor "Diablo" i "Główki" Andrzej Wasilewski. - Szanse na występ "Główki" są niewielkie, nie mamy zbyt wiele argumentów. Ale wszystko jest umówione tak, że Głowacki jest pierwszy na rezerwie i w razie jakby któryś z zawodników doznał kontuzji, bądź nie przeszedł badań antydopingowych, "Główka" wejdzie w jego miejsce – tłumaczy Wasilewski.