"Minął dzień. Musicie sobie wyobrazić, jak jestem załamany. To nie byłem ja. Prowadziłem na punkty u wszystkich sędziów, ale to jest boks. Jeden moment, jeden cios może być decydujący. Niestety, tym razem to przydarzyło się mnie. Ale nie poddam się i wiem, że to doświadczenie uczyni mnie tylko silniejszym. Mając was po swojej stronie, wrócę tam, gdzie już byłem, na sam szczyt" - napisał niemiecki pięściarz na portalu społecznościowym.
Trzecia porażka Marco Hucka w karierze
Dla Hucka to trzecia porażka w karierze. Poprzednio pokonali go tylko Aleksander Powietkin - w walce o pas WBA wagi ciężkiej - i Steve Cunningham. Niestety, sam Niemiec niestety chyba tylko dla kibiców uznał się pokonanym. Po walce z Głowackim długo dochodził do siebie i nie miał najmniejszego zamiaru przyjmować gratulacji od polskiego mistrza świata. Więcej, faktycznie wyglądał, jakby czuł się niemalże oszukany.
Krzysztof Głowacki - Marco Huck: Tak Polak został mistrzem świata! [ZDJĘCIA]
Ciekawie brzmi tylko deklaracja 30-letniego pięściarza. Zapowiada nam to nadchodzący rewanż z Głowackim?