Pacquiao - Thurman WIDEO WYNIK WALKI
Manny Pacquiao poprzednią walkę stoczył w styczniu, a jego rywalem był kontrowersyjny Adrien Broner. Słynny bokser w Filipin pokazał, że mimo już 40 lat na karku wciąż jest w formie. Pacquiao zaprezentował się wtedy świetnie i bez najmniejszym problemów pokonał Bronera wysoko na punkty. Gwiazdor z Filipin w minioną noc wrocił do ringu i stoczył kolejną walkę. Jego rywalem na gali w Las Vegas był Amerykanin Keith Thurman, niepokonany do tej pory na zawodowych ringach pięściarz. Wygrał wszystkie 29 poprzednich walk, 22 przed czasem. Thurman przed starciem z Pacquiao był bardzo pewny siebie. Przechwalał się, że wykorzysta swoją siłę i znokautuje Filipińczyka. – Pacquiao to legenda boksu, ale najlepsze lata ma już za sobą. Zamierzam wygrać efektownie. Manny myśli, że wciąż jest tak dobry jak kilka lat temu, jednak przekona się, że to nie jest już prawda. Z takim bokserem jak ja nie walczył. Będzie w szoku, gdy spotkamy się wreszcie w ringu. To będzie dla niego bardzo przykra niespodzianka – odgrażał się Thurman. Pacquiao tylko uśmiechał się, słysząc słowa amerykańskiego rywala. - Powiedział, że nie walczyłem z kimś takim jak on? Muszę przyznać, że Thurmam mam bardzo duże poczucie humoru. Nawet nie chcę tego komentować. Po prostu chcę wyjść na ring, zrobić swoje i wygrać - mówił Pacquiao, który był faworytem bukmacherów.
Pacquiao - Thurman WYNIK WALKI WIDEO KTO WYGRAŁ
Manny Pacquiao już w pierwszej rundzie posłał rywala na deski. Po mocnym i szybkim prawym Keith Thurman padł, ale była to końcówka starcia i uratował go gong. Kolejne rundy były pokazem zwinności Filipińczyka, który świetnie poruszał się w ringu, zasypując Amerykanina kombinacjami silnych ciosów. Thurman próbował odpowiadać, ale był coraz bardziej bezradny. W piątej rundzie amerykański bokser znów był blisko nokdaunu. Po potężnym ciosie jakoś dotrwał do gongu, ale był wyraźnie zamroczony, miał też mocno rozbity obficie krwawiący nos. Był wyraźnie zaskoczony, że 41-letni Pacquiao będzie ma nad nim aż taką przewagę szybkości.
Pacquiao - Thurman KTO WYGRAŁ? WIDEO
Zaskakujący przebieg miały rundy szósta i siódma. Pacquiao nieco zwolnił, a Thurman zaczął trafiać słynnego Filipińczyka mocnymi ciosami, umiejętnie kontrolując dystans. Wyższy od faworyta Amerykanin kilka razy wstrząsnął słynnym przeciwnikiem i te dwa starcia wygrał. W dziewiątej rundzie Thurman znowu zepchnął Pacquiao do defensywy. Gwiazdor z Filipin miał wyraźne problemy kondycyjnie, wyglądało to tak, jakby nie wytrzymał strasznego tempa, które sam narzucił na początku walki. Kiedy na ringu w Las Vegas zaczęło pachnieć sensacją, Pacquiao w dziesiątej rundzie nagle rzucił się do ataków. Kluczowym momentem był potężny cios na wątrobę, po którym Thurman aż skrzywił się z bólu. Kolejne uderzenia Manny'ego na korpus rywala wstrząsnęły Amerykaninem, który był blisko drugiego nokdaunu, ale przetrwał do końca starcia. Ostatnia runda znów należała do Pacquiao, który zaakcentował swoją przewagę. Filipińczyk wygrał na punkty, ale jeden z sędziów chyba widział inną walkę - punktował 114-113 dla Thurmana. Pozostali arbitrzy jednak nie zbłaźnili się jak ich kolega - punktowali 115-112 dla Pacquiao.