Kariera Popka w MMA sięga dalej, niż niektórzy fani mogą zdawać sobie sprawę. Pierwsze trzy walki w tej formule stoczył on już w 2008 roku. Do klatki wrócił 8 lat później, by w 2016 zmierzyć się na gali KSW 37 z Mariuszem Pudzianowskim. Po przegranej z Pudzianem pokonał on Roberta Burneikę, ale później musiał uznać wyższość Tomasza Oświecińskiego i Erko Juna. Po dwóch latach przerwy, w 2020 znów pojawił się w klatce, ale tym razem już jako zawodnik FAME MMA i na gali FAME MMA 7 pokonał przez poddanie Damiana „Stiflera” Zduńczyka (który teraz ma zmierzyć się z… „Bombardierem”!). Po raz ostatni Popka w klatce oglądaliśmy na FAME MMA 13, gdzie przegrał przez kontuzję z Normanem Parke. Okazuje się, że fani Popka teraz będą mogli go oglądać nie w klatce do walk MMA, ale… w ringu do walk na gołe pięści. GROMDA ogłosiła bowiem, że Popek wystąpi na ich gali GROMDA 9.
Zobacz, jak wygląda dom Popka! Kliknij w galerię poniżej:
Popek wystąpi na GROMDA 9! Z kim będzie walczył?
O tym, że Popek może wystąpić na Gromdzie, mówiło się już wcześniej. Wydawało się to jednak mało możliwe z powodu jego problemów z urazem dłoni, bowiem w walce na gołe pięści jeszcze łatwiej o kontuzję tej części ciała, niż w MMA. A jednak okazuje się, że Popek będzie jednym z zawodników, których zobaczymy w krwawych walkach 10 czerwca.
Informację o tym, że Popek wystąpi na GROMDA 9, federacja poinformowała na swoim Instagramie. Nie napisano nic więcej oprócz „Król wchodzi do gry!”, więc trudno wyrokować, z kim może zawalczyć. Niemal pewne jest jednak, że nie weźmie on udziału w tradycyjnym turnieju, a będzie zawodnikiem jednego z superfightów. I bez względu na to, kto będzie jego rywalem, występ Popka będzie wielkim hitem nadchodzącej gali.