Artur Szpilka mimo kilku bolesnych porażek, jakich doznał w karierze, wciąż pozostaje jednym z najpopularniejszych pięściarzy w Polsce. Zawodnikowi nie można odmówić jednego, potrafi zrobić show zarówno przed pojedynkiem, jak i podczas walki w ringu. Nie zawsze kończy się to dla niego dobrze, ale na pewno sprawia, że ma coraz większą rzeszę fanów. Ci ostatnio musieli przeżyć kolejny zawód.
Prawda o Arturze Szpilce wyszła na jaw. Wszystko przez narzeczoną pięściarza
Na gali, która kilka tygodni temu odbyła się w Rzeszowie Artur Szpilka zmierzył się z Łukaszem Różańskim. Napięcie między pięściarzami było ogromne i niemal pewnym było, że w ringu dojdzie do prawdziwej wojny. Niewielu mogło się jednak spodziewać, że już w pierwszej rundzie poznamy zwycięzcę. A tym okazał się Różański, który błyskawicznie znokautował Szpilkę.
- To jest boks. Wyszedłem, myślałem, że wszystko jest w porządku. Zaczęło się super, trafiłem go, pomyślałem, że go mam, a później... trafił mnie. Chyba po pierwszym nokdaunie upadłem tak, że poczułem ból w kolanie. Nie mogłem się przemieszczać, dostałem bombę i tyle - powiedział Szpilka w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" po walce.
Kamila Wybrańczyk publicznie opowiedziała o przeszłości Szpilki. Aż ciężko uwierzyć
Niedługo potem pięściarz z Wieliczki wraz z narzeczoną postanowili wybrać się na zasłużony odpoczynek. Bo i Kamila Wybrańczyk ostatnio ciężko trenowała przed kolejną walką na FAME MMA.
Z postów publikowanych przez Wybrańczyk można wywnioskować, że para udała się do Grecji, gdzie wspólnie korzystali z uroków pogody. Jedno zdjęcie, które pojawiło się na profilu narzeczonej Szpilki wprawiło fanów w osłupienie. W komentarzach natomiast Wybrańczyk publicznie zdecydowała się powiedzieć prawdę o tym, jak Szpilka wyglądał w przeszłości. Wszystkiego dowiecie się z galerii powyżej.